Słonim – multikulturowe miasto

Cerkiew św. Spasa fot. wikimedia.org
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Na północ od Brześcia i niespełna 50 km od znajdujących się na trasie Kolei Transsyberyjskiej Baranowicz leży małe miasto o wielokulturowej historii. Słonim – bo o nim mowa – powstał już ok. XI wieku.

Słonim, to niewielkie miasto na Białorusi, było świadkiem wielu historycznych wydarzeń. To scena wielokulturowości I i II Rzeczypospolitej. To tu obok siebie mieszkali katolicy, prawosławni, Żydzi oraz Tatarzy wyznający islam. Po tych ostatnich nie został żaden ślad. Jeszcze przed II wojną światową znajdował się tu meczet, jednak zawierucha wojenna sprawiła, że został on kompletnie zniszczony.

Dziś Słonim należy do obwodu grodzieńskiego, dawniej – od końca XVI wieku – był stolicą powiatu nowogródzkiego. Miasto leży przy ujściu Issy do Szczary. Czesław Miłosz nazwał w jednej ze swych książek ujście Niewiaży doliną Issy. Może dlatego, że krajobraz jest tu tajemniczy, a piękno przyrody nastraja sentymentalnie, przypomina coś, co już odeszło…

Synagoga w Słonimiu fot. wikimedia.org
Synagoga w Słonimiu fot. wikimedia.org

Dawni mieszkańcy

Obecnie, rzadko też się mówi o ludności żydowskiej, która stanowiła tu liczną populację. Według niektórych badaczy Żydzi mogli się pojawić w Słonimie już w XIV wieku. Dwa wieki później dzięki licznym przywilejom ta społeczność mogła się wzbogacić. Miała prawo do handlu drewnem i ziarnem, do gorzelnictwa oraz rzemiosła. To sprawiło, że Żydzi mogli sobie pozwolić na budowę synagog, kirkutów i nowych kamienic. Po tych budynkach w Słonimie pozostały architektoniczne ślady. Do dziś można podziwiać znajdującą się przy ulicy Sowieckiej Wielką Synagogę wybudowaną w barokowym stylu. Inna synagoga, która zachowała się do dzisiaj, znajduje się przy ulicy Komunistycznej. O żydowskiej historii miasta przypominają również kirkuty przy ulicach: Brestskiej, Gorkiego i Szkolnej. W związku z wielokulturową historią Słonim ma nazwy w kilku językach: po białorusku i rosyjsku jest to Сло́нім, po litewsku Slanimas, a w języku jidysz: סלאנים. Nazwa miasta była również inspiracją dla artystów. Polski poeta, kabareciarz i współzałożyciel Skamandra – Antoni Słonimski przyjął od Słonimia swoje nazwisko.

Kościół św. Andrzeja fot. wikimedia.org
Kościół św. Andrzeja fot. wikimedia.org

Wielokulturowa architektura

Dziś jedną z największych atrakcji turystycznych miasta jest dawny kościół klasztorny Bernardynów, który został przekształcony na Sobór Wielkiej Trójcy. To dowód na to, jak bardzo charakter miasta może się zmienić pod wpływem sprawowanej władzy. Jednak Sobór zachował dawną architekturę wczesnego baroku, a nawet gotyku oraz rokokowe ołtarze.

Na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Puszkina jest wybudowana w 1745 roku przydrożna kapliczka św. Dominika. Ciekawe kto w tamtych czasach przy niej przystawał i jakie wtedy miał troski…

Cerkiew św. Spasa fot. wikimedia.org
Cerkiew św. Spasa fot. wikimedia.org

Hetmani i hrabiowie

Oprócz pięknej XVII-wiecznej synagogi, interesujący jest również Kościół parafialny św. Andrzeja oraz Sobór św. Spasa. Poza zabytkami sakralnymi, interesujący jest również gmach Funduszu Kwaterunku Wojskowego oraz pałac hrabiego Pusłowskiego.

Na przełomie XVII i XVIII wieku, kiedy to miasto żyło w największym rozkwicie, Słonim został oddany w ręce hetmana Michała Kazimierza Ogińskiego. To wtedy właśnie w mieście wybudowano pałac, teatr, nowe kamienice, drukarnię, a nawet ujeżdżalnię.

Pałac leży w Albertyniu nad Issą pod Słonimem. Zabudowania pałacu otacza park o powierzchni około 5 ha, do którego wiedzie brama z prostymi ceglanymi filarami i domkiem stróża. Teren dawnej rezydencji należy obecnie do fabryki kartonu i papieru, a w pałacu mieści się fabryczny dom kultury. Mimo to, zespół pałacowo-krajoznawczy nie jest zbudowany z papieru i można po nim swobodnie spacerować. :)

Po długim spacerze po Słonimiu i okolicach można się zatrzymać w kawiarni i odpocząć. Jednym z przyjemniejszych miejsc jest „Oazis” przy ulicy Pervomayskaya 17. Przytulna atmosfera sprzyja wyciszeniu turystycznych emocji. Serwuje się tu również niewielkie posiłki.

Liczne zabytki, a przede wszystkim urokliwe uliczki z dawnymi domami aż proszą się, by zgłębiać historię, kiedy to Słonim należał do Rzeczypolspolitej. Jeśli wybierasz się w podróż Koleją Transsyberyjską, warto zboczyć z toru, by udać się do Słonimia. Miasto leży niedaleko Baranowicz, więc to naprawdę blisko!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.