Trasa Transmandżurska – podróż przez Rosję i Chiny, cz. 2

Zostawiając za plecami Bajkał, udajemy się na południowy-wschód, w stronę granicy rosyjsko-chińskiej. Zmianie zaczynają ulegać krajobrazy, wymieniają się pasażerowie, ale pociąg dalej kieruje się w stronę Pekinu.
Rzeźba lodowa w Harbinie fot. pixabay
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Zostawiając za plecami Bajkał, udajemy się na południowy-wschód, w stronę granicy rosyjsko-chińskiej. Zmianie zaczynają ulegać krajobrazy, wymieniają się pasażerowie, ale pociąg dalej kieruje się w stronę Pekinu. Powoli wjeżdżamy do Mandżurii, historycznej i ważnej krainy dla tej części świata, przez którą przebiega słynna Trasa Transmandżurska.

Czyta – atrakcje

Po kolejnych 3000 kilometrów dojeżdżamy do Czyty. To stosunkowo niewielkie miasto zapisało się dość smutno w światowej historii. Tam bowiem dokonywano zsyłek, m.in. Polaków, w czasach zaborów. Poza dworcem wybudowanym specjalnie na potrzeby Kolei Transsyberyjskiej nie ma tam niestety wiele do zobaczenia. Nie rozczarowuje natomiast przyroda. Jesteśmy bowiem w Kraju Zabajkalskim, kolejnej rosyjskiej prowincji, położonym na styku Gór Jabłonowych i Gór Czackiego. Gwarantuje to przepiękną, ciągnącą się kilometrami, roślinność.

Rzeźba lodowa w Harbinie fot. pixabay
Rzeźba lodowa w Harbinie fot. pixabay

Harbin – atrakcje

Trzy dni od wyruszenia z Moskwy trafiamy w końcu na terytorium Chin. Pierwszą stacją, a zarazem największym punktem na trasie transmandżurskiej jest Harbin. Miasto to, w krótkim czasie przemieniło się z rybackiej osady w wielkie, tętniące życiem miasto. Wszystko za sprawą poprowadzonej tędy nitki kolejowej i napływającymi w związku z tym pracownikami, towarami i pieniędzmi. Co ciekawe, w dziejach miasta odnaleźć można wiele polskich akcentów, a to za sprawą naszych rodaków, pracujących przy budowie trasy. Swego czasu w Harbinie funkcjonowała polska placówka dyplomatyczna, szkoły, kościół, a nawet wydawano polskie gazety. Kiedy w miejsce Polaków, do pracy zaczęli przybywać Rosjanie, miasto po raz kolejny przeszło metamorfozę. Zaczęto wznosić cerkwie, upowszechniła się cyrylica, zmienił się skład ludnościowy regionu. Prawie ¾ mieszkańców było Rosjanami. Nie dziwi zatem, że jednym z najciekawszych zabytków Harbina jest, utworzone w dawnej cerkwi św. Zofii, muzeum. Dodatkową atrakcją może być odbywający się tam co roku festiwal rzeźb lodowych.

Cerkiew św. Zofii fot. pixabay
Cerkiew św. Zofii fot. pixabay

Co zobaczyć w Pekinie?

Końcowa stacja wycieczki to Pekin. Swoją historią sięga on do pierwszego tysiąclecia p. n. e. Mniej więcej już wtedy utworzono pierwszą osadę na miejscu dzisiejszej stolicy Chin. Pekin łączy w sobie trzy style: tradycyjną zabudowę z czasów cesarstwa, socrealistyczne zabudowania publiczne oraz super nowoczesne budynki ze stali szkła. To nie jedyna sprzeczność jaką dojrzymy  mieście. Różni są jego mieszkańcy i ich języki, kultury, wyznania, kulinarne upodobania i zachowania. Jednym słowem, nie da się nudzić, a tym bardziej przywyknąć do stałego. Będąc w Pekinie koniecznie zobacz Zakazane Miasto i jego zespół pałacowy, Plac Tiananmen, Wielką Halę Ludzi, Mauzoleum Mao Zedonga. Nie żałuj też czasu na wycieczkę 70 kilometrów za stolicę, gdyż podziwiać tam można pozostałości Wielkiego Muru Chińskiego, strzegącego niegdyś granic cesarstwa.

Pekin fot. pixabay
Pekin fot. pixabay

2 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.