Fani odcinka Magistrali Transsyberyjskiej na pewno zainteresują się informacją, że wsiadając do pociągu Kolei Transmongolskiej znów będą musieli ubiegać się o wizę do Mongolii. Dla przypomnienia dodam, że w zeszłym roku obowiązek wizowy zniesiono, aby sprawdzić czy ruch turystyczny się zwiększy. Wygląda na to, że ruch turystyczny się nie zwiększył i wizy na pobyt do 30 dni, znów obowiązują od 01.01.2016r. A oto kilka przydatnych informacji.
Wiza turystyczna do Mongolii
Wizę turystyczną do Mongolii można uzyskać na dwa sposoby. W Ambasadzie Mongolii w Warszawie lub poprzez biuro turystyczne pośredniczące w uzyskaniu wiz takich jak np. Aina Travel. W pierwszym przypadku należy uzupełnić wniosek on-line dostępny w języku angielskim oraz dostarczyć z dowodem i zdjęciem do ambasady. O ile jesteś mieszkańcem stolicy, sprawa wygląda na dość prostą. W pozostałych przypadkach do ambasady trzeba dojechać. I tu z pomocą przychodzą pośrednicy, którzy za opłatą zajmą się wszystkim. W przypadku biura aina.pl wniosek wizowy do Mongolii uzupełnia się po polsku. Następnie dokumenty można przesłać do biura w Warszawie, kiedy wiza jest już gotowa, zostaje odesłana na wskazany adres.
Ubezpieczenie podróżne do Mongolii
MSZ zaleca wykupienie kompleksowej polisy ubezpieczeniowej pokrywającej koszty leczenia, hospitalizacji i transportu medycznego – przed podróżą do Mongolii. Dla naszych czytelników przygotowaliśmy dedykowany kod rabatowy -10% – BLOGT10 – na wszystkie polisy dostępne na Gorilo.pl. Kod rabatowy należy wpisać na ścieżce zakupowej.
Wymagane dokumenty, cena, czas uzyskania wizy
Aby starać się o dokument, będzie potrzebny Ci paszport ważny przez co najmniej 180 dni po dacie zakończenia podróży, wypełniony i podpisany wniosek wizowy oraz jedno aktualne zdjęcie paszportowe. Opłaty konsularne to 60€ w przypadku starania się o wizę jednokrotną i 70€ o dwukrotną. Jeśli korzystasz z pomocy pośrednika musisz doliczyć jeszcze koszty obsługi. Ambasada informuje, że wizę można uzyskać w ciągu 3-5 dni roboczych od momentu dostarczenia dokumentów. Niezależnie od tego, którą drogę wybierzesz, samodzielną czy przez pośrednika, nie ominiesz obowiązku wizowego. Każda z dróg ma swoje plusy i minusy, jeśli jednak chcesz ją sobie uprościć, zawsze lepiej skorzystać z pomocy pośrednika. :)
Podróż Koleją Transmongolską
Jeśli podróżujesz koleją Transsyberyjską i chcesz przesiąść się do pociągów Kolei Transmongolskiej powinieneś przesiąść się w Ułan Ude. A potem Mongolia stoi już przed Tobą otworem. Oczywiście podróż tym odcinkiem nie kończy się w Mongolii, ale biegnie do Chin. Więc jeśli chcesz również odwiedzić ten kraj i posiadasz stosowną wizę, to jak najbardziej możesz to zrobić! Podróż z Moskwy do Pekinu tą trasą zajmie Ci niespełna 6 dni bez wysiadania na kolejnych stacjach. Czyż to nie wspaniałe, że koleją w zaledwie tydzień odwiedzisz trzy egzotyczne państwa? Co więcej przejedziesz przez pustynię Gobi! Jeśli nie masz zamiaru robić sobie postojów w Mongolii możesz również postarać się o wizę tranzytową. Jest zdecydowanie tańsza (40€) i ważna przez 5 dni, więc na pewno wystarczy.
To co? Masz ochotę na przygodę w Mongolii?:)
Przydatne linki:
Ambasada Mongolii w Warszawie
Aina Travel – wiza do Mongolii
Mongolia – Ministerstwo Spraw Zagranicznych
10 odpowiedzi
Dla wszystkich niezdecydowanych – polecam Mongolię, a pustynia Gobi robi piorunujące wrażenie. Całe szczęście nie musiałem korzystać z wizy, ale zamierzam jeszcze raz wybrać się do tego pięknego kraju, więc tym razem będę musiał pobiegać z papierkami :(
Dobra teraz pora na wyjazd Tam teraz prawdziwa zima.. Nie to, co Polsce przenajswietszej;-)
Mrin wielki wspaniały – kiedy się wybierasz?
Z uwagi na „klimat polityczny”w PL to jak najszybciej bym chciał byc w Mongolii.
Zima, Mongolia, stok (?). Ruszam z góry, odbijam sie kijkami i jadę na bombe. Nagle podskakuję na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu walę w drzewo (?)… Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciagam mongolskie powietrze i mówię:
– I chuj. I tak lepiej niz w Polsce:)
na razie gromadzę środki:)
Może od razu stwórzmy wyspę na której nie będzie żadnej polityki, bo mi nie odpowiada jakakolwiek władza :). Rzecz jasna wyspa na której będzie panowało ciepło!
Drogi Panie Wielki Wspaniały – ależ mnie Pan rozbawił :)
Już miałam Pana zmartwić, bo w Mongolii niestety nie ma gdzie pojeździć na nartach ale doczytałam, że niedaleko Ułan Bator powstał niedawno pierwszy ośrodek narciarski. Jak Pan już Pan zgromadzi środki to czekam na relację z podróży. Pozdrawiam!
to koło źródeł termalnych najlepiej:)
a na poważnie – może Mauritius?
ciepło, rekinów brak (nie to co obok na Reunionie), energia za free (z wiatru).
a jak dodo „reaktywują”, to i pieczyste można będzie zrobić:)
Przewodnik po Mongolii już kupiony, teraz tylko trzeba uzbierać fundusze i można jechać – najlepiej tylko pociągami :)
Jest też opcja autostopowa, niewielkie doświadczenie mam, więc służę ewentualnie radą :)
Skoro wniosek o wizę mogę wypełnić po polsku a nie po mongolsku, to jestem bardzo rad ;)